Urlop macierzyński przed porodem

Kobiety, które zachodzą w ciążę, a są gdzieś zatrudnione, mogą iść na urlop macierzyński przed porodem. Jest to rozwiązanie mniej popularne, ale istnieje taka możliwość i niektóre kobiety ją wybierają. Najprawdopodobniej na taki urlop można iść 4 tygodnie przed spodziewaną data porodu. Oznacza to, że skończy nam się on zanim dziecko będzie miało rok. Obecnie urlop macierzyński wynosi 52 tygodnie jest to czas, który mama w spokoju może spędzić małżeństwem w domu bez obawy o to, że nie będzie dostawała wynagrodzenie. Jest to bardzo korzystne rozwiązanie kobiety, które planują dziecko mogą uwzględnić to, jeśli chodzi o ich pracę. A co mają zrobić kobiety, które nie są nigdzie zatrudnione od kilku lat. W Polsce jest prawo, że każda kobieta, niezależnie od tego, czy studiuje, czy jest zatrudniona na podstawie umowy zlecenia, czy na umowie o pracę, będzie pobierała przez rok zasiłek w wysokości 1000 zł. Jest to duże wsparcie dla początkującej mamy. Wychowywanie dziecka wiąże się z wieloma wyzwaniami.

Kiedy dziecko ma kilka miesięcy może jeszcze budzić się w nocy. Generuje to duże zmęczenie dla jego rodziców. Cęsto to właśnie mama wstaje w nocy i karmi malucha. Jeśli karmi piersią to najprawdopodobniej bierze je ze sobą do łóżka, w przeciwnym wypadku musi przyszykować mleko. Taki stan może się utrzymywać przez około rok czasu, choć niektóre dzieci uczą się zasypiać i przesypiać całe noce dosyć wcześnie, trzeba powiedzieć sobie bez wątpienia, że pierwsze 2 lata życia dziecka są dość trudne dla rodzica pod względem emocjonalnym. Maluch nie potrafi jeszcze dobrze mówić i komunikować się z nami, więc nie zawsze możemy zrozumieć jego potrzeby. Sprawia to, że jesteśmy wyczerpani. Zdarza się, że mama po tym czasie z upodobaniem wraca do swojej pracy zawodowej, ponieważ chce już kontaktu z innymi ludźmi. Trzeba wtedy zadbać o zapewnienie dziecku opieki. Niektóre mamy decydują się na żłobek, a inne szukają jakiejś opiekunki.

Nie są to łatwe rozwiązania zwłaszcza na początku może być nam ciężko rozstać się z dzieckiem na kilka godzin. Warto się zastanowić czy lepszym rozwiązaniem nie byłaby praca na pół etatu. Nam pozwoli to zmniejszyć stres związany z rozłąką z maluchami. 4 godziny w pracy są optymalnym czasem, który mama może spędzić w pracy, a potem mogą zajmować się dzieckiem, pozwala to zachować w życiu niezbędny balast i daje również poczucie satysfakcji, że robimy coś więcej oprócz opieki nad dzieckiem, nie wszystkie mamy jednak z zadowoleniem wracają do pracy. Niektóre chciałyby prowadzić dom, ponieważ czują się z tym szczęśliwe. Oczywiście też to trzeba szanować i jeśli spełniają się w tych zadaniach to jak najbardziej warto jest w tym je wspierać. Trzeba jednak przyznać z całą pewnością, że praca w domu nie jest lekka i i prosta. Wymaga ciągłego powtarzania rutynowych czynności. Wykonywanie obowiązków związanych z domem i domownikami dla niektórych osób jest trudne. Ważne jest, aby mieć w życiu prawidłowy balans i znaleźć równowagę między życiem prywatnym a zawodowym.

www.novapr.pl

[Głosów:0    Średnia:0/5]

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here