Zimą nasza odporność wystawia jest na próbę. Sprzyja temu kilka czynników, m.in. brak słońca, uboga w owoce i warzywa dieta czy częste zmiany temperatury. Dotyka to szczególnie dzieci, których układ odpornościowy dopiero się rozwija. Co zatem zrobić?
W pierwszej kolejności warto zastanowić się, skąd bierze się odporność. Warto wiedzieć, że przychodzimy na świat z nie w pełni wykształconym układem immunologicznym. Wiele przeciwciał otrzymujemy już w chwili narodzin i podczas karmienia piersią, ale tego, jak walczyć z wirusami i bakteriami organizm musi nauczyć się sam. Nie oznacza to jednak, że jesteśmy wobec tego bierni. Wręcz przeciwnie, możemy wspierać odporność na kilka sposobów.
Mikrobiom w równowadze
Po pierwsze musimy zadbać o mikrobiom, czyli mikroorganizmy, które zamieszkują nasze jelita, w tym dobre bakterie, które stanowią naturalną barierę dla drobnoustrojów, próbujących zagrozić naszemu zdrowiu. Niestety mikrobiom dość łatwo ulega zaburzeniu równowagi. Głównie z powodu złej diety, obfitującej w niezdrowe przekąski i cukier, stosowania antybiotykoterapii i zmian strefy klimatycznej podczas dalszych podróży.
Na szczęście nie jest to stan nieodwracalny, choć odbudowa flory bakteryjnej może trwać nawet kilka miesięcy. Aby wesprzeć ten proces, warto wprowadzić do diety produkty bogate w naturalne probiotyki, a więc bakterie, które zasiedlają jelita, namnażają się w nich i wspomagają mikrobiom w powrocie do równowagi.
Dieta bogata w witaminy
Bardzo istotne dla naszej odporności są witaminy i minerały. Najczęściej w tym kontekście mówi się o witaminie C, jednak bardzo ważna jest też witamina D. A to właśnie tej ostatniej brakuje nam najbardziej w okresie jesienno-zimowym. Jest bowiem syntetyzowana w skórze pod wpływem promieni słonecznych, co w naszej strefie klimatycznej możliwe jest głównie w miesiącach letnich. W pozostałych warto stosować suplementację, zwłaszcza u dzieci.
Z kolei cenną witaminę C najlepiej pozyskiwać wraz z pożywieniem. Jej dobrym źródłem są: surowa papryka, natka pietruszki, dzika róża oraz kiszona kapusta. Kiszonki zawierają również naturalne probiotyki.
Spaceruj z dziećmi
Choć dieta stanowi istotne wsparcie odporności, ważna jest też aktywność fizyczna. Nie rezygnujcie z niej zimą. Warto spędzać z dziećmi czas na świeżym powietrzu, mobilizując je do spacerowania czy jazdy na rowerze. Podstawą jest odpowiednie ubranie. Powinno być przewiewne, aby uniknąć przegrzania. Po takiej zabawie na chłodzie można rozgrzać się herbatą z lipy lub mlekiem z miodem. Alternatywą dla aktywności na zewnątrz będzie pójście na basen lub ściankę wspinaczkową.
Jeśli zadbamy o równowagę mikroflory bakteryjnej naszych dzieci, zima nie musi być zła!