Bez dwóch zdań Śniadanie u Tiffany’ego to już kultowa pozycja w historii kina. Wpływ na sukces filmu miała niesamowita Audrey Hepburn w roli Holly Golightly oraz jej stylizacje, które zagościły na stałe w modzie. Jednak jedną z głównych ról byl jubiler – Tiffany.
Tiffany&CO
Amerykański symbol luksusu i jedna z najbardziej kultowych marek biżuterii na świecie. Co ciekawe, chodź od zawsze zajmowała się wysokiej klasy biżuterią, to swój flagowy produkt, czyli diamenty, zaczęła wprowadzać na dużą skalę dopiero 20 lat od powstania. Mimo że marka nigdy nie należała do niepopularnych, to jednak właśnie film z Audrey Hepburn w roli głównej dał jej międzynarodowy rozgłos.
Diamenty – najlepsi przyjaciele kobiet
Tak śpiewała Merlin Monroe. Diament jest uznawany za najpiękniejszy kamień szlachetny, a w filmie gra niemal główną rolę. Najdroższe i najdoskonalsze z nich zdobią klejnoty królewskie oraz biżuterię gwiazd show biznesu. W kręgach arystokratycznych wielkość diamentu w pierścionku zaręczynowym miała świadczyć o szacunku przyszłego pana młodego do swojej wybranki, a przede wszystkim jej rodziny. Jednak diamenty to nie tylko oznaka pozycji społecznej, to także spełnienie marzeń przeciętnej dziewczyny, zwiększenie jej pewności siebie. Dlatego każdy dobry jubiler ma w swojej ofercie biżuterię z tym kamieniem.
Croissant przed wystawą o poranku
Chyba nie ma osoby, która nie pamięta sceny, kiedy Holly je croissanta oglądając wystawę Tiffany’ego? Dzięki temu, dziewczyna czuje się wyjątkowa, może przez chwilę pomarzyć o lepszym życiu. Swoista historia kopciuszka. Mimo że marka pojawia się w tytule, to tak naprawdę mógłby by to być każdy jubiler. Bo nie chodzi tu o konkretną biżuterię, ale o coś nieuchwytnego, coś co zmienia zwykłą dziewczyną w księżniczkę i pozwala jej lśnić. Przykładem takiej biżuterii jest naszyjnik Holly Golightly z gracją nosiła go nawet na śniadanie.
Jubiler too coś więcej niż biżuteria
Jednak Śniadanie u Tiffany’ego to nie tylko wyjątkowy jubiler. To także ponadczasowy, klasyczny już dziś styl Audrey Hepburn i jego elementy, które na stałe zagościły w naszym codziennym życiu. Jednym z nich jest beżowy trencz, bez którego ciężko wyobrazić sobie jesienną stylizację. Także mała czarna była nieodzownym elementem stylu głównej bohaterki. Jeśli mówimy o stylu to nie można nie wspomnieć o zamiłowaniu Holly do dodatków – duże kocie okulary oraz kapelusze dopełniały jej elegancki look. Niezapomniany stał się także makijaż aktorki. Na YouTubie można znaleźć wiele tutoriali jak pomalować się a’la Audrey Hepburn. Chodzi tu przede wszystkim o jej niesamowite kocie oczy podkreślone czarną kreską.